! Piosenka na playliście numer 16 !
Bohaterowie:
Kim Hana
lat: 19
urodziny: 20 maja
pochodzenie: Korea Południowa/ Seul
Lee Taemin
lat: 19
urodziny: 18 lipca
pochodzenie: Korea Południowa
~
"Because I love you...."
Dlaczego to zrobiłeś, łamiąc na drobne kawałeczki me serce ? Drobne łzy spływały po bladych jak ściana policzkach. Zwichrzone od wiatru włosy, przykrywały mą zapłakaną twarz. Tylko ty uważałeś, że jestem wyjątkowa, tylko ty obiecywałeś mi, że nigdy nie będę przez ciebie płakać. Teraz zrozumiałam, że już nigdy się nie podniosę. Nie będę potrafiła żyć bez twojej miłości....
Chłopak w długiej, czarnej bluzie stał przed skuloną już z zimna i płaczu dziewczyną.
- Dlaczego? - wyszeptała.
Owa postać nie odpowiedziała.
- Odpowiedz mi, do cholery! - krzyknęła, dławiąc się własnymi łzami.
- Nie potrafię... - wyszeptał, przerywając na chwilę. Przełknął głośno ślinę. - Nie potrafię już bez ciebie żyć. Uzależniłem się od twojego uśmiechu i miłości - wydusił siebie jeszcze bardziej raniące słowa.
- Kłamiesz - odparła ledwo dosłyszalnym głosem.
Zaczęła biec przed siebie. Oczy przepełnione łzami coraz bardziej zasłaniały jej widok. Stanęła na przejściu i nie patrząc na nic zaczęła przechodzić po pasach.
Czarne tło przed oczami, w klatce piersiowej czuła potworny ból, nie tylko przez rozstanie z ukochaną osobą, dokładnie wiedziała co się stało..
Powoli otworzyła oczy i wtedy zobaczyła postać w białym fartuchu oraz.... Taemina?! Gwałtownie podniosła się i, nim zdążyła cokolwiek zrobić, ponownie poczuła ból w żebrach.
- Musi pani odpoczywać i nie wolno się przemęczać- oznajmił lekarz, poprawiając jej poduszkę i wyszedł z pokoiku.
Panowała głucha cisza...
- Co tu robisz? -zapytała, nawet na niego nie spoglądając.
Znów cisza. Słychać było tylko rytmiczne odbicia serc kochanków.
- Okropnie się o ciebie martwiłem. Przez pół roku byłaś w śpiączce i to wszystko przeze mnie... - Spuścił głowę nic więcej nie mówiąc. Przed oczyma dziewczyny stanął dzień, w którym się rozstali. Pojedyncza łza spłynęła po drobnym, bladym policzku Hany.....
- Przepraszam - wyszeptał chłopak po czym wybiegł z pomieszczenia, potrącając przy tym pielęgniarkę.
- Przepraszam - wyszeptał chłopak po czym wybiegł z pomieszczenia, potrącając przy tym pielęgniarkę.
***
Zapadła mroczna noc. Dziewczyna powoli podniosła się z posłania. Nie zważając na towarzyszące jej bóle, odpięła kroplówkę, po czym przebrała się w wiszące na drewnianym krzesełku ubranie. Przeczesała włosy i po cichu opuściła pokój.
Szła przez opustoszałe miasto. Nie było widać ani jednej osoby. Teraz była pewna, że chce to zrobić.
Szybkim krokiem przemierzała ulice, aż dotarła nad rzekę Han. Nad nią rozciągał się wielgachny most, który właśnie był celem Hany. Ostrożnie usiadła na murku i położyła obok siebie torebkę. Wzięła głęboki oddech i spojrzała w prawo. Zauważyła ciemną postać, która zaczęła się do niej zbliżać. Dziewczyna powróciła na chodnik. Wtedy owa osoba, była tak blisko, że Hana dokładnie wiedziała kto to jest...
Ze strachu i smutku zrobiła krok w tył.
- Hana? - wyszeptał.
Dziewczyna nie odpowiedziała. Nie chciała w swych ostatnich chwilach życia widzieć Taemina.
- Co ty tu robisz? - zapytał.
Hana znów milczała. Przez chwilę panowała głucha cisza.
-Możemy się gdzieś przejść ?- przerwał maknae
-Ehh... Dobrze - odpowiedziała.
Szli powoli przez puste ulice. Tylko śnieg skrzypiał pod ich nogami. Był silny mróz, ale oni tego nie zauważali....
Dotarli na drugi most, przez który przebiegały tory.
- Muszę ci to powiedzieć - zaczął Taemin. - Nie powinienem cię tak krzywdzić. To wszystko przez moją głupotę. Wcześniej, gdy się poznaliśmy, najważniejsza była dla mnie praca. Chciałem być najlepszy w tym, co robię. Ale teraz zrozumiałem, czym jest miłość. Jesteś nią ty. To ty zapełniłaś moje serce miłością. To ty sprawiłaś, że zacząłem się częściej uśmiechać i pokochałem właśnie ciebie. Nie potrafię spojrzeć ci w oczy... Ale wybacz mi.
Teraz, w blasku księżyca, dokładnie można było zauważyć, że łzy zalewają policzki chłopaka. Hana odwróciła głowę. Nadal nie miała zamiaru na niego patrzeć.
- Wiem, co chcesz zrobić. Proszę cię, nie odchodź - wyszeptał ze łzami w oczach.
- Szanuję twoje słowa, ale przez nie jeszcze bardziej cierpię. Niestety, nie wybaczę ci tego, co mi zrobiłeś.
- Proszę, nie... !
Nim dziewczyna zdążyła cokolwiek zrobić, chłopak wpił się w jej delikatne usta. Pełne namiętności pocałunki, sprawiły, że Hana, na chwilę odpłynęła. Lecz ,w końcu, uwolniła się z uścisku.
Weszła na murek i złapała się słupa.
- Przepraszam. - Tylko to zdążyła powiedzieć, po czym skoczyła, ale Maknae w ostatniej chwili złapał ją za rękę.
-Nie zostawiaj mnie ! Kocham cię !
Ale wtedy Hana uwolniła się z jego rąk, opuszczając wszystkich na zawsze..
Keke, oto mój drugi one-shot, o troszkę innej tematyce niż yaoi xd
Jak wam się podoba ? :)
Końcówkę oraz błędy -poprawiła Kamyeol. :)
Ponieważ w tamtym poście zapomniałam pisze w tym- otóż ChisanaSekai pomogła mi stworzyć nową playlistę na bloga-dziękuję ! ;*
Ze strachu i smutku zrobiła krok w tył.
- Hana? - wyszeptał.
Dziewczyna nie odpowiedziała. Nie chciała w swych ostatnich chwilach życia widzieć Taemina.
- Co ty tu robisz? - zapytał.
Hana znów milczała. Przez chwilę panowała głucha cisza.
-Możemy się gdzieś przejść ?- przerwał maknae
-Ehh... Dobrze - odpowiedziała.
Szli powoli przez puste ulice. Tylko śnieg skrzypiał pod ich nogami. Był silny mróz, ale oni tego nie zauważali....
Dotarli na drugi most, przez który przebiegały tory.
- Muszę ci to powiedzieć - zaczął Taemin. - Nie powinienem cię tak krzywdzić. To wszystko przez moją głupotę. Wcześniej, gdy się poznaliśmy, najważniejsza była dla mnie praca. Chciałem być najlepszy w tym, co robię. Ale teraz zrozumiałem, czym jest miłość. Jesteś nią ty. To ty zapełniłaś moje serce miłością. To ty sprawiłaś, że zacząłem się częściej uśmiechać i pokochałem właśnie ciebie. Nie potrafię spojrzeć ci w oczy... Ale wybacz mi.
Teraz, w blasku księżyca, dokładnie można było zauważyć, że łzy zalewają policzki chłopaka. Hana odwróciła głowę. Nadal nie miała zamiaru na niego patrzeć.
- Wiem, co chcesz zrobić. Proszę cię, nie odchodź - wyszeptał ze łzami w oczach.
- Szanuję twoje słowa, ale przez nie jeszcze bardziej cierpię. Niestety, nie wybaczę ci tego, co mi zrobiłeś.
- Proszę, nie... !
Nim dziewczyna zdążyła cokolwiek zrobić, chłopak wpił się w jej delikatne usta. Pełne namiętności pocałunki, sprawiły, że Hana, na chwilę odpłynęła. Lecz ,w końcu, uwolniła się z uścisku.
Weszła na murek i złapała się słupa.
- Przepraszam. - Tylko to zdążyła powiedzieć, po czym skoczyła, ale Maknae w ostatniej chwili złapał ją za rękę.
-Nie zostawiaj mnie ! Kocham cię !
Ale wtedy Hana uwolniła się z jego rąk, opuszczając wszystkich na zawsze..
Keke, oto mój drugi one-shot, o troszkę innej tematyce niż yaoi xd
Jak wam się podoba ? :)
Końcówkę oraz błędy -poprawiła Kamyeol. :)
Ponieważ w tamtym poście zapomniałam pisze w tym- otóż ChisanaSekai pomogła mi stworzyć nową playlistę na bloga-dziękuję ! ;*
BOSKI ! ;D
OdpowiedzUsuńJak ty przepięknie piszesz C;
Chciałabym pisać tak jak ty :D
Czekam na następną notkę ^-^
Hwaiting~!
Wcale nie jest taki świetny ! Końcówka miała być w ogóle inna, ale niestety nie to co wieczorem miałam w głowie, dosłownie wyparowało ><
Usuńdziękuję za komentarz! :)
Ciekawe.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kwestie Taemina.
fajneee ^^ krótkie, ale bardzo mi się podoba, oby tak dale :D
OdpowiedzUsuńkeke, dziękuję ^^
Usuńnastępny one-shot musi być ciut dłuższy :D
zanotuje sobie xd
Nie ma za co ^ ^
OdpowiedzUsuńOne-shot jest naprawdę wspaniały.
Naprawdę świetnie. Wiele lepiej się czyta bez literówek ^^
Kocham smutne one-shot. Miałam łzy w oczach, a dopiero wróciłam ze Zmierzchu-Przed świtem 2 część :D Bolał mnie brzuch ze śmiechy (- Oliwia, tylko nie zrzuć mi shake ! - . . . po chwili mój shake leży na ziemi :D ) A teraz jest mi naprawdę smutno ^^
Świetnie Ci wyszedł
Hwaiting ~ !
dziękuje ~! ja też jak to pisałam miałam łzy w oczach ..
Usuńbędę się starać, poprawiać literówki xd
ja na "Przed Świtem" cz2. idę z przyjaciółkami za tydzień, boje się czy nam nie odwali ;p
Hwaiting :)
podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńGomawo (;
Usuńpiękne. <3 poryczałam się, na końcu to było takie wspaniałe. Taemin ją przeprasza, a ona i tak mu nie wybacza i umiera. pisz takie częściej. : D
OdpowiedzUsuńkeke~, dziękuję <3
Usuńpostaram się pisać częściej xd ^^
Świetny blog!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie;)
http://makedayeasier-officialblog.blogspot.com/
dziękuję! ;*
Usuńna pewno zajrzę ^^
Podobnie jak ChisanaSekai wróciłam ze Zmierzchu... Ogólnie ciekawy, ale byłam tam z inicjatywy Krystiana, szczerze, nie przepadam za tego typu. Nudy... Pierwsze co zrobiłam przychodząc do domu to usiadłam na kompa.
OdpowiedzUsuńOd razu nudy przeszły.
"Taemin, ty głupcze! Dlaczego jej nie wciągnąłeś?! Przecież mężczyzną jesteś, masz dużo siły! No wciągnij ją!!!"
Gówno prawda! Ja pierdziele, dlaczego no?! (pewnie dla mnie go zostawiła ~keke! -.^)
Wyszła ze szpitala, obudziła się ze śpiączki, on przy niej był.... O loooooool!!!!!
A jedynym punktem zaczepienia i zwrócenia uwagi na ich miłość był pocałunek (kolejne pretensje to maknae -.-)!
Oh, jaki cudny one-shot! Naprawdę. Mam łzy w oczach. Dziękuję za to... :)
Omo, jaki długi komentarz, jak go czytałam uśmiech mi się na twarzy pojawił :D
Usuńkekek~, właśnie taki miał był one-shot :)
Hwaiting :*
Niesamowite!! Tak świetnie napisany, a playlista także znakomita.
OdpowiedzUsuńDodaje się do obserwatorów oczywiście!
Hwaiting!
~Juui
dziękuję ~! *-*
Usuńkeke, starałam się, aby one-shot wyszedł jak najlepiej ;p
Miło mi :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńteż fajne bardzo! <3
OdpowiedzUsuńGomawo ;*
Usuńcudowne, aż się wciągnęłam;)
OdpowiedzUsuń+ interesujący blog:)
keke~, dziękuję! :)
UsuńPodoba mi się!:))
OdpowiedzUsuńdziękuję :D
UsuńŚwietna historia, masz talent <3! Przyznam, że trochę się wzruszyłam czytając to :).
OdpowiedzUsuńxoxo :*
Zapraszam w wolnej chwili do siebie! ;D
omo, dziękuję !
Usuńzaraz do ciebie wpadnę :)
Podoba mi sie ;)))
OdpowiedzUsuńGomawo ! ;p
UsuńPierwsze zdanie opowiadania odnosi się do narracji pierwszoosobowej - bohaterki, a dalsze daje wrażenie trzecioosobowej. Zapewne nie chciałaś tego, ale lepiej brzmiałoby " Drobne łzy spływały po moich bladych jak ściana policzkach.". Niby wstawiłam tylko jedno słowo, ale patrz jak zmienia kontekst zdania. W niektórych momentach gubiłaś się nieco w czasach, przez co wyłapałam kilka błędów. Kilka zdań było bardzo długich, przez co traciło się emocje i gubiło w akcji.
OdpowiedzUsuńWiesz, że jeśli czytasz zdania bez znaków interpunkcyjnych nie odczuwasz emocji bohaterów?
"Hana" - słyszałam to imię w opowiadaniach fan fiction ze sto razy, Chyba nawet jakieś puste idiotki kłóciły się o nie na blogach.
Wiesz, że udzie powinni sobie cenić inność i oryginalność. Problem w tym, że większość zawsze robi na przekór.
Także wiesz, zawsze lepiej zabłysnąć i wymyślać oryginalne rzeczy, nawet te drobne detale.
Powiem szczerze, że nie podoba mi się ten początek ze zdjęciami. Po chuj nam to? Same zdjęcia, małe mogłabym tolerować ale po co opis? Data urodzenia czy pochodzenie? Niewiedza w one-shocie dodaje dreszczyku i tajemnicy. Czytasz, czytasz, lecz nie wiesz o kogo chodzi... mi to się najbardziej podoba, lecz zależy to od gustu każdego z nas.
Temat dojść dobry. Ostatnie zdanie bardzo udane. Dobrze jest zakańczać opowiadania tajemnicą wypowiedzią, czy zwrotem akcji.
Omo, dziękuję za rady ^^
UsuńZgadzam się z Tobą, oryginalność, to podstawa. Jednak ja jakoś właśnie tego imienia chciałam użyć w one-shocie. W opowiadaniach, staram się wybierać imiona oryginalne, których nikt jeszcze nie użył :)
Jeszcze raz dziękuję ! Postaram się poprawić :D
Hwaiting ! ;*
Nawet nie wiesz, jak bardzo jestem zadowolona z Twojej odpowiedzi.
UsuńLudzie z reguły niestety nie dopuszczają do siebie krytyki, która jest naprawdę cenna. Czytelniczy, którzy niejako wytykają błędy są prawdziwymi czytelnikami. Analizują tekst, wgłębiają się w to, co czytają.
Jestem bardzo zadowolona z twojej postawy. To się nazywa prawdziwa autorka :)
dziękuję, za miłe słowa *.* !
UsuńSzkoda,że takie krótkie. Poza tym trochę dziwne to,nie rozumiem dobrze,co on jej takiego zrobił xD ale... Jest super :) smutne,lubię takie klimaty :>
OdpowiedzUsuńkeek~, dziękuję !
UsuńTeż czasami lubię zagłębić się w smutne one-shoty.